Zespół naukowców ze Szwajcarii opracował projekt budowy tzw. "living earth
simulator" – symulatora społeczeństwa ludzkiego, obejmujący jego
zachowania, strukturę, ekonomikę i oddziaływanie ze środowiskiem
naturalnym.
Symulator ten miałby służyć do przewidywania i wykrywania kryzysów w ramach międzynarodowego programu
obejmującego instytucje naukowe, rządowe i pozarządowe z UE, USA i
Szwajcarii. O przedsięwzięciu poinformował Technology Review.
Zespół naukowców z Eidgenoessische Technische Hochschule Zuerich (ETH
Zuerich) pod kierownictwem prof. Dirka Helbinga opracował projekt budowy
tzw. "living earth simulator". Jest to bardzo skomplikowany symulator
społeczeństwa ludzkiego, zawierający także oddziaływanie ze
środowiskiem, komponentę środowiska naturalnego, warunków ekologicznych,
osadnictwa, infrastruktury, ekonomiki a nawet zachowań społecznych.
Symulator ten ma służyć do badań, umożliwiających wczesne wykrywanie
zagrożeń, np. krachów finansowych i na rynkach surowcowych lub
"blackoutów" powodujących przerwy w dostawie energii w całych krajach.
Prof. Helbing specjalizował się w badaniach, dotyczących psychologii
tłumu oraz zachowań i działań kierowców i pieszych na drodze. Jego
specjalnością były tzw. zajścia kaskadowe czyli drobne błędy techniczne,
zachowania czy działania, które powodowały nieprzewidziane zdarzenia w
wielkiej skali. Teraz chce rozwinąć swoje projekty do skali obejmującej
całe kraje, regiony a nawet kontynenty.
Jako jedno z takich zdarzeń, które byłyby badane w programie "living
earth simulator" podaje on blackout w krajach UE z 2006 roku, kiedy
awaria drugorzędnej linii przesyłowej w Niemczech spowodowała wielkie
wyłączenia prądu w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech i
przeciążyła brytyjską sieć energetyczną. Podobny do niej był "flash
crash" z 2010 roku, kiedy do na skutek błędu w indeksie Dow Jones z
nowojorskiej giełdy w ciągu kilku minut zniknęło 600 mld USD w postaci
załamania wycen akcji spółek, instrumentów pochodnych i obligacji.
Projekt "living earth simulator" miałby być projektem międzynarodowym,
na skalę przypominającą słynny program budowy reaktora termojądrowego
ITER. Objąłby on kraje UE, USA i Szwajcarię, zaś brałyby w nim udział
nie tylko instytucje naukowe, ale także rządowe, organizacje pozarządowe
i szkoły wyższe , zaś finansowanie poszczególnych działań badawczych
miałoby charakter otwarty.
Zespół Helbinga złożył wniosek o największy w historii grant
pojedynczego programu badawczego w UE, wynoszący 1 mld euro. Grant ten
byłby przeznaczony na stworzenie centrum superkomputerowego,
umożliwiającego stworzenie symulacji całego systemu ekonomicznego,
ekologicznego i społecznego Ziemi. Symulacja byłaby, jak przyznają
naukowcy ETH "zgrubna", jednak dokładna na tyle, aby móc przewidywać
największe i najgorsze zagrożenia. W miarę rozwoju systemów
superkomputerowych i rozbudowy systemu symulacyjnego, jej dokładność
wzrastałaby aż do poziomu pozwalającego przewidywać lokalne kryzysy.
Prawdopodobny termin rozpoczęcia projektu naukowców z ETH, to, według
Technology Review, koniec 2013 roku. (PAP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz